Pierwsze dwa mają kosztować 4,95.........................................................................
Następne ponoć podobnie jak serie amercomu "Columbo" i "Monk"... Oby dociągnęli Alaskę do końca... Niemniej jednak jestem bardzo zadowolony i podekscytowany. Nareszcie w Polsce! :)
Zdjęcie reklamy http://img233.imageshack.us/img233/1333/c81274b2cbe8d3cchw2.jpg
Jak kupicie, to napiszcie jakie jest tłumaczenie i jaki lektor - jak Szydłowski tego nie czyta, to się raczej wstrzymam. Tym bardziej, że nie wiadomo czy to będzie wydanie z oryginalną muzyką.
Nie ten sam. Na TVNie czytał Janusz Szydłowski :)
http://acn.waw.pl/spikerzy/glosy.htm
Moja recenzja z wspaniałego forum fanów Alaski - http://www.nx.net.pl (dawne nx.kom.pl)
No i nadejszla ta wiekopomna chwiła, w której trzymam oto "Przystanek Alaska". Oryginalny. Po polsku. Ładnie wydany.
To tyle patetyzmu, teraz konkrety. ;)
A więc - wydanie jest ładne, schludne, choć design książki i płyty zdecydowanie ustępuje wersjom brytyjskiej i, zwłaszcza, amerykańskiej (Amerykańskie okładki uważam za najlepsze). Dostępny polski lektor, ale niestety nie ten znany z TVP2.
Tłumaczenie - ujdzie, choć tak jak wszędzie, tak i pod względem translatorskim zauważyć można tendencje minimalistyczne. Najobszerniejsze było tłumaczenie serialu dla TVP2, następnie dla kanałów tvn-owskich, a tłumaczenie wydania dvd zdają się być nawet nieco mniejsze objętościowo od poprzedników. Szkoda, bo ograniczając się do niezbędnego meritum tekstu, tłumacze pozbywają się wielu wersów pełnych błyskotliwych żartów i podtekstów. Dla znających angielski to pestka, ale osoby nie władające językiem Szekspira w dostatecznej mierze mogą stracić nieco uroku, którym cechuje się oryginalny skrypt.
Jakość - wydaje się, że są to odcinki już po "tuningu" cyfrowym obrazu, aczkolwiek nie da się tego jednoznacznie stwierdzić "na oko". Kolory są głębokie, kontury ostre, całość wywiera świetne wrażenie, co ważne - zauważalna jest różnica między tą bardzo dobrą kopią a DivXami zgrywanymi z tvnu, co powinno zachęcić część Łośków już posiadających serial w tej wersji do zakupu oryginalnego wydania DVD.
Co do moich sporych obaw odnoszących się do dodawania nowej muzyki w releasie DVD - zostały one uspokojone, choć wciąż boję się, co przyniesie przyszłość. W pierwszych dwóch odcinkach ścieżka dźwiękowa pozostała, na całe szczęście, nienaruszona. Powiedzmy sobie jednak szczerze - nie dałoby się usunąć "Louie, Louie" Richarda Berry'ego z Pilota, skoro Ed wspomina o tym kawałku w samochodzie. Po drugie - większość muzyki wykorzystanej w pierwszych odcinkach to stare country, nie można powiedzieć, żeby były to zbyt drogie utwory. Boję się, że już w "Aurora Borealis" usłyszę jakieś żałosne brzdęki zamiast "Moon River" Louisa Armstronga, a jeśli i ten jazzowy standard się uchowa, to mogę się rozczarować w odcinkach z muzyką Enyi czy Steviego Wondera. Obym się mylił!!! Ba, sam bardzo bym chciał się mylić, bo wtedy na pewno kupiłbym całą serię. :)
Bonusy - brak. Tego też się spodziewałem, choć tliła się mała nadzieja, że jednak Amercom wyda naprawdę wypasioną "Alaskę"... Nie można jednak za opcję dodatkową uznać wybór scen (zwłaszcza, że jest ich do wyboru raptem 4). Tego typu atrakcje są standardem od początku istnienia formatu DVD. Nie ma jednak co wybrzydzać - żadna z kioskowych kolekcji nie zawiera bonusów, a poza tym w pełni wypasione dodatki mają tylko Amerykanie (cholerni szczęściarze :P ) - usunięte sceny, komentarze, fotosy i bloopersy. Brytyjczycy dostają jedynie deleted scenes, a Polacy... Cóż, po namyśle stwierdzam, że też mamy swój bonus, i to całkiem unikatowy. Jak bowiem nazwać tę książeczkę, w którą zapakowana jest płytka? Tak więc pod względem dodatków specjalnych nie jest genialnie, ale nie jest też najgorzej (popatrzcie na fanów Monka czy Columbo - też przecież seriali wydawanych przez Amercom - oni nie mają nic :) ).
Podsumowując - polskie wydanie NX na DVD zasługuje na czwórkę w szkolnej skali ocen. Trzeba docenić fakt, że wreszcie ktoś o nas pomyślał. Muszę również podkreślić, że na razie wygląda to wszystko lepiej, niż się spodziewałem. A każdy Łoś, który uważa się za prawdziwego fana serialu i tak będzie kupował tę serię. Co sprawia, że ta recenzja w zasadzie jest bezużyteczna. Ale musiałem się z Wami podzielić spostrzeżeniami.
Co do muzyki, to pierwszy sezon był bez przeróbek. Universal zaczął robić wałki od sezonu drugiego - i to już do samego końca, z tego co czytałem.
A czy wiecie może ile jest odcinków tego serialu?
Wydawnictwo to podało taką informację:
"Jako pierwsi mają Państwo możliwość wykupienia prenumeraty na 15 lub 30 płyt DVD z kultowym serialem "Przystanek Alaska"(pierwsza seria)."
Natomiast sezonów było VI (info ze strony www fanów serialu). Czy mam rozumieć że te 30 płyt to całe VI sezonów czy zaledwie I ?
Nie słyszałem by była jakaś "druga seria" Przystanku Alaska.
Pozdrawiam
Pierwszy sezon ma 8 odcinków :)
Wszystkich jest 110. Jak na mój gust, to raczej powinni wydać całość. Ja się wstrzymałem z kupnem, bo mam nagrane z TVNu i przyzwyczaiłem się do Szydłowskiego. Poza tym, to wydanie pewnie będzie miało zmieniony soundtrack. Ale oczywiście daleki jestem od tego, żeby kogoś zniechęcać do kupna. Trzeba docenić fakt, że to u nas wydali. Sam cały czas mam nadzieję, że ktoś pomyśli i wyda też "Miasteczko Twin Peaks".
Szkoda tylko, że wypuszczają po dwa odcinki co dwa tygodnie. Stanowczo za mało :(
A szkoda, obejrzałem właśnie 42 odcinek - trumna wystrzeliwana z katapulty. Dla takiego widoku warto być niekiedy cierpliwym.;)
Ta 'pierwsza seria' to nie 'pierwszy sezon'. Pierwsza seria' płyt będzie miała 30 płyt. Potem możesz kupić następną serię płyt (25 kolejnych).
NX miało 6 sezonów, pierwszy 8 odcinków, drugi 7, a następne już standardowo oscylowały około 23. Takie zmiany spowodowane były faktem, iż "Przystanek" początkowo był serialem "wakacyjnym", kręconym za małe pieniądze, dopiero potem przesunięto go do jesiennej ramówki CBS.
Myślę, że dla żadnego fana serialu nie będzie przeszkodą długi czas zbierania. Może nią natomiast być zmieniony soundtrack... Ja na razie kupuję.
na emiku do kupienia 2 pierwsze sezony razem
http://www.empik.com/przystanek-alaska-sezon-1-i-2-film,prod4240035,p#details
niestety opisniewiele mówi, brak np. ilości płyt
W pakiecie znajduje się 4 albo 5 płyt. Nagrywane jest po 3 i 4 odcinki na płytę. Z tego co orientuje się w opisie na dvd brak jakichkolwiek dodatków. Wydanie praktyczniejsze od tego z amercomu pod tym względem, że zawiera mniejszą ilość płyt i zajmuje mniej miejsca.
Powiedzcie mi bo nie jestem pewien, czy w odcinku 35 pod koniec śpiewała Enya. Głos wydaje mi się nieco
wyższy niż w oryginale ale może to tylko złudzenie :) ?