Najlepszy serial jaki oglądałam, choć od czasu poznania "Twin Peaks" takich seriali jest dwa. Generalnie seriali nie lubię, bo ograniczają wolność :) Ale ten chciałabym wreszcie zobaczyć od początku do końca, wszystkie sto dziesięć odcinków..
"Przystanek Alaska" potwierdza regułę, że seriale o małych miasteczkach i ich mieszkańcach są najciekawsze. To są zwykli ludzie, a jednak jacy niezwykli.. Wyjątkiem do reguły "małych miasteczek" jest "Na południe", równie fajny serial, no, ale akcja dzieje się w niemałym Chicago.